Zefi Daraki
[Jakby przemieszczały się teraz lody murów opieszale]
I
Jakby przemieszczały się teraz opieszale lody murów
Zimne światło wyłania się z moich dłoni rozwiesza
lotne obrazy wspomnień
Bezbrzeżne godziny upłynęły od chwili gdy żagle rozwinął
____________ten pokój
Jakieś śmieszne pająki zostały by tkać pajęczyny
ciągnąc za sobą szydercze ciemności
Niepogodzona stałam wpatrzona w cień pocałunku,
rączka dziecka co pięła się po mojej twarzy
II
Liście wisiały na deszczu
ściągając jeszcze jedno inne życie między moje palce
wszystko znalazło swój koniec
____________słowa co ginęły
przy sczerniałym ogrodowym stole
przy oparciu połamanego krzesła
przy starym zegarze
z mrocznymi wyszywankami ptaków
jedynie jedno wspomnienie rodzinnej kolacji
przy śmiechach co dźwięczały
____________w błękitnych talerzach
rozlane wino nieosiągalnego kiedyś
z tomu: „Grota ze sztucznymi ogniami”, 2014, tłum.: Leszek Paul