Giorgos Kozias
Jasnowidzący
Gdy dnia pewnego w ogrodzie Troi
słońce zanika, gwiazd, księżyca lśnienie
niknie, duch odchodzi
upada i ciało
a my nowych miłości pożądamy
podczas gdy ciało Hektora martwe się wyłania
Gdy pewnego dnia
dziś jutrem się nie staje
Koń trojański
cię obwarowuje, drewniany czyni cię starym
I podobne do losu, który cię tak ciągnie
wokół twoich lat
zburzone mury
-innej już Troi nie zobaczysz
innego królewskiego ciała już nie utulisz –
Nowa szlachetna krew przechodzi, obca i jasnowidząca.
z tomu: “Posłaniec”, 2021, tłum.: Leszek Paul