Sąsiadka z górnego piętra

Liana Sakelliou

Sąsiadka z górnego piętra
Η συγκάτοικος του πάνω ορόφου

Gdy powiedziałam jej, że prześcieradła,
które rozwiesza z balkonu
na moim powietrzu,
nie dają mi
zaprosić słońce
do pokoju, w którym popołudniami piszę,

zarzuciła na sznur
żółty, gruby koc
z wielką głową tygrysa,
który wystawia swój język
i szepcze słodko:
będę spał w twoim łóżku.

Zamykam drzwi balkonowe.
(Może lepiej bym dała spokój z tym kocem.
Przynajmniej prześcieradła
przypominają mi o powietrzu,
gdy pęcznieją, kołyszą się i fałdują
jak kurtyna).

W deszczowe noce
śni mi się —
szalona i swojska
w ramionach mojego kochanka.