Kurorty i panny

Liana Sakelliou

Kurorty i panny

Kąpiel w morzu była wydarzeniem dnia.
I z tej racji prywatny akt – nie zdawałyśmy sobie z tego sprawy-
stawał się publicznym. Dzisiaj się nie kąpie,
jest niedysponowana, czemu wtórowało mrugnięcie okiem.
Tak więc wszyscy dorośli znali cykl naszych ciał
a chłopcy miarkowali, jak bardzo wrażliwe byłyśmy na pogodę,
jak łatwo marzłyśmy w morzu
i jak bolały nas brzuchy.
Zamykałyśmy się więc w domu,
grałyśmy w gry planszowe i
udawałyśmy smutne.
Na zewnątrz inne fale
znosiły kąpiących się sekrety.

z tomu: “Gdzie słodki podmuch wiatru”, 2017, tłum.: Leszek Paul

Drzewo Życia

Liana Sakelliou

Drzewo Życia

Byłam mała, kiedy operowano moją mamę.
Została z bruzdą
które biegła przez jej plecy
jak wybrzuszony strumień.

Drzewo wyrosło w jej ciele –
porowate i szare z licznymi gałęziami.
Zostało wyrwane ze zranionej nerki
i dane jej w prezencie.

Ostrożnie umieściła je w przezroczystym pudełku,
a potem zamknęła w komodzie.
Zoi – znaczy życie – tak na imię ma moja mama.
Nazwałam więc je “Drzewo mojego Życia”.

Na Wschodzie znalazłam dywany z
wyplecionym Drzewem Życia.
Jabłoń.
Miała okrągłe czerwone owoce.

Pod jego gęstymi liśćmi
siedziała zawsze moja matka.

z tomu: “Gdzie słodki podmuch wiatru”, 2017, tłum.: Leszek Paul

Nurkowanie

Liana Sakelliou

Nurkowanie

Tu kończy się przymorze.
Tu zaczyna się moje marzenie.

Każdego ranka zakładam moją maskę,
moją czarną skórę
i otwieram bramę do głębin:
ciepłej wody, która zrodziła twoje ciało
—- artykulacja głazów
——- ciemność wargi
———- morskiego ukwiału.

Każdego ranka jak łowca
uczę się ciebie śladować.
Wędrujesz od szczeliny do szczeliny
wodząc z dygotem swojego ciała
mój los.
Spojrzeniem krótkowzrocznym pieścisz muszlę
i jak kolekcjoner oferujesz ją
fioletowym i zielonym jeżowcom
by połączyć obraz z obrazem
kawałki swojego starego świata.

W nocy tropię cię jak kobieta
i poruszam się lekko wśród rozpadlin
—- chodzę po ogrodach
——- morskich ukwiałów
———- kolorowych muszli jeżowców.

W nocy rozścielasz się w kamiennej kryjówce.
Czuję twoje dzikie oczy
strzegące twojego samotnego podniecenia.
Podchodzę do ciebie. Z szorstkimi rękami
odwracam kamień.
Ziejesz czarnym zapachem strachu.
Szarżujesz.

By ziściło się marzenie przygarniam cię
twoje osiem rąk podróżuje
wokół mojej szyi
formując kolię z krwistych kręgów.

Wyciągam cię
do mojego własnego, przewiewnego domu.
Zdejmuję maskę, moją czarną skórę.
Leżysz na plecach wraz ze mną na brzegu.
—- Oczy martwe,
——– ręce i stopy zimne
———- i wiotkie.

Budzę się.
Już cię nie kocham.

z tomu: “Strumienie dotyków”, 1992, tłum.: Leszek Paul

Twoje czarne okulary i oczy

Liana Sakelliou

Twoje czarne okulary i oczy

Starzy mawiali
oczy odbijają światło czasów.
Ale kiedy patrzyłeś na mnie
twoje czarne okulary skrzypiały
jak zawiasy w drzwiach
w wynajętym pokoju.

Zdjęłam je. Położyłam na nocnej szafce
nie znajdując odwagi, by powiedzieć ci
jak bardzo się ich bałam.
Pękły jak jaja mewy
kiedy spadają na skały
i rozrzucają oślizgły embrion
w lśniących kształtach.

Twoje czarne oczy nade mną
snuły się po owalach
lizały ich usta
pomrukiwały jak uszczęśliwieni kochankowie.
Czego jeszcze więcej pragnęłam?
Co najwyżej koloru, może,
na czerni.

Ale twoje wędrujące oczy
przegoniły mnie za morza,
stały się
kamerą telewizyjną, która zwykle zmienia
stan moich własnych spraw.
Makijaż spływa po mojej twarzy
nienaganna sieć wiąże moje własne ja
i emituje mój nikły uśmiech
w jej oku.

Kiedy odwracam się do niej plecami
wąż mojego kręgosłupa budzi się.
Zrzuca starą skórę
nagi i spocony
unosi się by tańczyć i grzechotać.

A starzy ludzie mawiali,
że oczy odzwierciedlają wszechświat.
Twoje bezczelne okulary i oczy
muszą więc być moim ciemnym wszechświatem.
Lecz co zostanie bez nich?
Ruchy
pochłaniane przez mętne ciało
ciało bez kręgosłupa,
chroniące ideę
radości.

z tomu: “Strumienie dotyków”, 1992, tłum.: Leszek Paul

Λιάνα Σακελλίου

Λιάνα Σακελλίου – Liana Sakelliou , urodziła się w Atenach. Studiowała anglistykę na Uniwersytecie Ateńskim a następnie na Uniwersytecie Edynburskim. Doktorat uzyskała na Uniwersytecie w Pennsylvanii. Jest profesorem języka angielskiego i kreatywnego pisania na Wydziale Języka i Literatury Angielskiej na Uniwersytecie im. Kapodistriasa w Atenach.

foto: https://www.literature.gr/

Opublikowała osiemnaście książek poetyckich i krytycznych, a także tłumaczenia Ralpha Waldo Emersona, Sylvii Plath, Emily Dickinson, H. D., Denise Levertov i Gary’ego Snydera. Jej własne wiersze zostały przetłumaczone z greki na kilka języków i opublikowane w wielu antologiach i międzynarodowych czasopismach. Jest stypendystką Fundacji Fulbrighta, Wydziału Studiów Greckich Uniwersytetu Princeton, Uniwersytetu w Coimbrze (Portugalia) i British Council. Jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Greckich i sędzią w konkursie European Union Prize for Literature. Jej ostatnia książka, Όπου φυσά γλυκά η αύρα (Wherever the Sweet Breeze Blows), była finalistką Greek National Poetry Award.
Za swoją działalność naukową i twórczą otrzymała dwie nagrody Fulbrighta, a także stypendia Uniwersytetu Princeton, Uniwersytetu w Coimbrze, Uniwersytetu Sussex (West Dean) i The British Council. Jej wiersze ukazały się w kilku międzynarodowych antologiach, a także w wielu dziennikach i magazynach. W 2017 roku była przewodniczącą europejskiego komitetu przyznającego Nagrodę Literacką Unii Europejskiej (EUPL). Jest członkiem różnych towarzystw zawodowych, w tym The Hellenic Authors’ Society.

Melancholia

Kiki Dimoula

Melancholia

Po niebie jak na linii balansuje ogromna ciemność.
I gdy w ramiona porywa mnie okno
jedną ręką
do środka pokoju wciągam
ulicy niewiarygodną pustkę,
drugą zagarniam
garść obłoków
i duszę swoją nimi obsiewam.

z tomu: “Ereb”, 1956, tłum.: Leszek Paul

Niematerialne hamulce

Zefi Daraki

Niematerialne hamulce

Pasja odwrotu wskrzesiła przeszłość
jedną za drugą zostały ślady
rąk i ciał
pieszczących ich piaski

Zostały gdzieś na dnie
czyny i gwar słów zakluczyły czas
przygważdżają go do jego mienia I do tego
____________ upartego
____________ ____________ sygnału
za twoimi cyprysami Vincencie

………………………………………………………..
Bo nie istnieje inna pamięć niż ten jedyny
pocałunek przeszłości
nie istnieje jak tylko
dotyk który gaśnie w ranie teraźniejszości
istnieje jedynie ten sen
którego nigdy nie pamiętałeś mimo
niezrozumiałego zamętu snów

………………………………………………………..
Podejrzewałam siebie Czym jestem
że nigdy nie byłam Czym
byłam kiedyś że unicestwia mnie teraz i
pamięta mnie mnie zapominając
Dawno już
moment wszystkich odpowiedzi nadszedł
Jedynie pytania zostały zapomniane A
Może nikt nigdy nie zadał mi
____________ pytań
jedynie bolesne i okrutne odpowiedzi

We mgle beznadziei
wspomnę moje zapomniane

odległe marzenie tobie ulegam
nawet jeśli mnie zdradzasz Nawet
jeśli jesteś tylko swoją marą

____________ Uratuj mnie szepczę
Nie, to ty mnie uratujesz odpowiada

………………………………………………………..
Bo to co nagle przystanęło
miało obce znaczenie przepoił cię
rajski ptak obrazu
zniżając jego znaczenie tam
____________ gdzie kończy się ciało

………………………………………………………..
Zapomniane piosenki zapomniane słowa jak zapomniane ciała Stare ogrody Zapomniane kobiety tam i z powrotem lampy zgaszone przed ich twarzami Zapomniane dzieci opuszczone przez dziką falę ich zabaw Głos mój zapomniana wstążka wokół waszym imion kochani Zapomniane kołysanki Zapomniane świsty lustra gdy drwiło ze mnie światło zrywając własne szelki i wzniosły się do nieba zdarzenia

………………………………………………………..
Lecz nie mam już nic nic
na marginesie pisania do ukrycia – i
snując się po pokojach
jakby z jednej otchłani w drugą dotykała
popiołu z niewypowiedzianego na jego czole

………………………………………………………..
Jak wisi nade mną ten sen jak stare gesty puste perony jak niknie dusza od krwi odchodzą jak odchodzą wystraszone słowa ze słów jak stają się szepty niewidzialnym rojem Objęcia, strony

………………………………………………………..
Nieludzkie ma nieobecną obsesję by
zwrócić się na zewnątrz jak cierń I
do wewnątrz by rzucić chwile zasuszonych czynów
które jak labirynty ciemnych granic co
raz jeszcze rwą się na zewnątrz pozwalając oniemiałemu dziecku
wwiercić się w teraźniejszość wokół hordy groszowych zabawek I
rojąc brać za najbardziej odległą matkę
swoją lalkę

………………………………………………………..
To co powoli kruszy się w twoich słowach
rośnie w głębi horyzontu
kończąc się rozbryzgami wzbijającymi się do nieba
Płonie w twojej krwi strach że,
z bezbożnego Boga się wymajaczy- wsławieni i niewidoczni…
uwolnieni i
uwięzieni … zrezygnowani i
buntownicy… Jednak
o tobie myślę kolejny raz,
niebiańska zorza niepojęta…

z tomu: “Niewidoczna Maria”, 2022, tłum.: Leszek Paul

Orchis ustulata

Aleksandra Plastira

Orchis ustulata *

Widzicie je
są jak zagubione panie
wśród chwastów

gdy ogrodem jeszcze było
wszystko to co widzicie
zachwycały
ludzi których nikt nie zachwycał

dotykały je
dziewczyny które tu się snuły
robiąc plany utopione później
w szklance

możecie wy też
jeśli chcecie dotknąć tej rzadkiej
orchidei

pomimo swojego piękna jest w pełni prawdziwa

z tomu: “Woda na twarzy”, 1993, tłum.: Leszek Paul


*Orchis ustulata – Storczyk drobnokwiatowy. Łaciński epitet ustulata oznacza “lekko przypalony”, odnosi się do wyglądu kłosu kwiatowego, podobnie nazwa zwyczajowa w języku greckim, która jest orginalnym tytułem wiersza: Καμένη ορχιδέα.