Pada

Pavlina Pampoudi

Pada
Βρέχει

Deszcz pada niemiłosiernie
Pije nienasycona mięsożerna gleba
By wypuścić
Łzy i śmiech, hosannę, narzekanie-

Deszczem człowiek chrzci moją duszę.

Poczwarka poezji w trawie
Załamuje pamięć
Ile zmarnowanej przestrzeni
W próżni jednej smutnej myśli-