Fotogeniczność

Maria Koursi

z cyklu „Fotogeniczność”

***
[Έλειψα για κάμποσο γύρισα]

Nie było mnie przez pewien czas wróciłam
(na chwilę) dom na oścież otwarty
rozświetlony i czysty i chociaż mnie
nie było jednego dobranoc nigdy
nie mogłam powiedzieć gdyż
epilog był lżejszy
od poezji a życie jak beczka
bezlitosna którą turla poezja
nie jest fotogeniczne

——————————–

***
[Σας αρέσει το ανοιξιάτικο φουστάνι μου;]

(Podoba się wam moja wiosenna
sukienka? Jej kwiaty
zmieniają pozycję
z piersi na brzuch
wszystkie są czerwone
nikt tego nie rozumie)

——————————–

***
[Ο χειμώνας σ’ αυτό το άσπρο]

Zima w takiej bieli
nigdy nie przyniesie wiosny

Karą pisanie o zimie
nieustannie zapatrzona w siebie zima
nieustannie zima
i dlaczego nie zima

——————————–

***
[Όχι δεν θα παραγγείλω κάτι ακόμα]

Nie jeszcze nie zamawiam niczego
Wszystko przyszło. I zapłaciłam za to
gotówką. Tylko tak dla pozoru
zawołałam kelnera.
A on nie przyszedł.

——————————–

***
[Το δρόμο τα δέντρα το ποτάμι]

(Drogi drzew rzeki — nie
zobaczę ponownie go
deszcz
jest na scenie leje się
z wiadra leje się na
twarz i leje się jestem
nie jestem)

Kobieta

 Eleni Lintzaropoulou

Kobieta

Ponownie znalazłam cię z gorejącymi powiekami
Jak prujesz wyrocznie w srebrnej studni pamięci
Pytia niekiedy z wawrzynem
Niekiedy niewolnica w podziemiach czasu

Świetlista
Kwiecista
Kwitnąca
Kojąca

Naga w procesjach świętych
Manada
Harpia
Suka

Znalazłam cię

Jedwabny szew
Zamknął ci usta
prostą linią niesprawiedliwego odwrotu.

z tomu: “Beczka Danaid – beczka kobiet”, 2013, tłum.: Leszek Paul