Athina Papadaki
Anonimowa
Każda sobota rytuał,
sprzątam.
Kobieta – batożone drzewo oliwne – jak wszystkie
odbijając się klęczącym strumieniem
w lśniących kafelkach łazienki.
I tak chcę byś mnie pamiętała: bezimienną.
z tomu „Owieczka oparów”, 1983 tłum.: Leszek Paul