Athina Papadaki
Trzy wiersze z cyklu “Wyznania”
Suweren do sukcesora
Tak długo jak droga
ociąga swe nadejście
tak długo nadzieje
zdają się być wieczne.
Odrzuć trwogę,
dąży ku starości.
Krok postaw.
I niech usłyszą stąpanie
prawo religii.
Wszystko w tobie,
przywołaj jako cenne
nawet potknięcie.
Być może właśnie tak,
koi nieznane.
—————————–
Marmur do pomnika bohatera
W kamieniołomach
demon się rodzi.
I jakże liczni ci
co kształt mu nadali.
Liczni przyjaciele
oddawali ci cześć.
Teraz zwinięci w spiralach czasu,
na cokole zostawiają
od święta
sól i chleb.
Słów nie słychać.
Ja od prehistorii kamienia.
Dotrzymuję ci towarzystwa.
—————————–
Asceta do Chrystusa
Światłem robaczków świętojańskich,
otworzyć przejście
do tolosu próbowałem.
Każdy swoją własną drogą
ku nieprzeniknionemu.
Eremita,
widziałem na pustyni.
Jak schronienia szukasz i ty
we własnym cieniu.
z “Dziś”, 2021, tłum.: Leszek Paul